Jedwabne. Kto dał przyzwolenie na zamordowanie Żydów?

Jedwabne. Kto dał przyzwolenie na zamordowanie Żydów?

Dodano: 
Niemcy na rynku w Jedwabnem, 1941 r.
Niemcy na rynku w Jedwabnem, 1941 r. Źródło: Domena publiczna
Pogrom ludności żydowskiej w Jedwabnem to bardzo trudna i bolesna karta w polsko-żydowskich relacjach.

Zbrodnia w Jedwabnem miała miejsce 10 lipca 1941 roku. Czy za pogrom odpowiedzialni są tylko Polacy? Kto pomagał mieszkańcom Jedwabnego?

Dlaczego doszło do pogromu?

Po rozpoczęciu niemieckiej ofensywy na Wschód i ataku na Związek Sowiecki (czerwiec 1941), idące za Wehrmachtem niemieckie specjalne oddziały likwidacyjne Einsatzgruppen rozpoczęły eksterminację ludności żydowskiej na terenach, które dotąd anektował Związek Sowiecki. Żydom zarzucano współpracę z Sowietami, co miało być pretekstem do ich likwidacji. 29 czerwca 1941 roku szef SD (Sicherheitsdienst – Służba Bezpieczeństwa), Reinhard Heydrich wydał dyrektywę o prowadzeniu wojny na terenie ZSRS, w której instruował o zachęcaniu miejscowej ludności do dokonywania samosądów i pogromów Żydów, w celu „oczyszczenia z Żydów nowych terenów”. Propaganda niemiecka podsycała antyżydowskie nastroje. W niektórych rejonach niechęć do Żydów rosła.

Jedwabne, fragment pomnika

„Podczas narady z tymczasowymi władzami miasteczka – burmistrzem i radnymi miejskimi – pojawił się pomysł, żeby miejscowych Żydów spalić. Zapewne zasugerowali to Niemcy, choć nie mamy co do tego pewności. Według relacji, ta odprawa odbyła się przed dniem zbrodni. Przyjazd chłopów z okolicznych wsi też potwierdza, że decyzje zapadły wcześniej”. – mówi dr Krzyszof Persak z IPN i PAN w rozmowie z Tomaszem Wiścickim (Muzeum Historii Polski).

W podobnym tonie wypowiadali się historycy w jednej z audycji Polskiego Radia „Labirynt historii”: „Mordercy działali w porozumieniu z Niemcami z tzw. Einsatzkommando, z których inspiracji doszło do pogromu. Bez wątpienia oznaczało to przyzwolenie oraz zapewnienie bezkarności sprawcom, być może też zachętę lub instrukcję. Wskazuje na to fakt, że zgodnie z rozkazem szefa RSHA (Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy) pogromy Żydów miały być dokonywane rękami miejscowej ludności”.

Zbrodnia

Na początku lipca niektórzy spośród mieszkających w okolicach Jedwabnego Żydów zostali ostrzeżeni, że może wydarzyć się coś złego. 10 lipca 1941 roku od rana wielu Żydów zostało spędzonych na rynek w Jedwabnem, gdzie bito ich i poniżano. Doszło wówczas do pierwszych morderstw – kilku Żydów zginęło. Podczas wypędzania Żydów z ich domów, Polakom pomagało kilku Niemców, którzy później biernie obserwowali dalszy rozwój wypadków. W mieście znajdowali się wówczas niemieccy żołnierze, a także funkcjonariusze SD, którzy nie reagowali na to, co się działo.

Pomnik upamiętniający mord na Żydach  w Jedwabnem

Około 40 Żydów zostało zmuszonych do rozebrania pomnika Włodzimierza Lenina, który stał na rynku w Jedwabnem. Po jego rozebraniu, resztki nakazano Żydom wynieść poza miasto. Tam zostali zabici przez eskortujących ich Polaków.

Do największej zbrodni doszło po południu tego samego dnia. Grupa 40 Polaków wyprowadziła około 340 Żydów na obrzeża miasta, gdzie zamknięto ich w stodole, po czym oblano ją naftą i podpalono. Wśród spalonych żywcem Żydów byli dorośli mężczyźni, a także kobiety i dzieci. Majątek zamordowanych ludzi został rozgrabiony przez miejscową ludność.

Wcześniejsze relacje mówiły o pogromie około tysiąca osób. Instytut Pamięci Narodowej po ekshumacji zwłok w 2001 ocenił, że ofiar było około 340.

10 lipca 2001 roku, w czasie obchodów 60. rocznicy tragedii prezydent Aleksander Kwaśniewski przeprosił za zbrodnie dokonane w Jedwabnem przez polską ludność.

Część historyków jest zdania, że prace ekshumacyjne w Jedwabnem powinny zostać kontynuowane. Przeprowadzano je w roku 2001, jednak po apelach ze strony społeczności żydowskiej, prace przerwano. Śledztwo w sprawie zbrodni w Jedwabnem zostało wszczęte przez IPN 5 września 2000 roku. Konkluzja postępowania brzmi: „Co do udziału polskich cywili w dokonaniu zbrodni, należy przyjąć, iż była to rola decydująca o zrealizowaniu zbrodniczego planu (...). Zasadne jest przypisanie Niemcom, w ocenie prawnokarnej, sprawstwa sensu largo tej zbrodni. Wykonawcami zbrodni, jako sprawcy sensu stricto, byli polscy mieszkańcy Jedwabnego i okolic – mężczyźni, w liczbie co najmniej około 40”.

Czytaj też:
Tadeusz Wiejowski jako pierwszy uciekł z Auschwitz. Niemcy strasznie się za to zemścili
Czytaj też:
Cenne świadectwo. Wspomnienia więźnia pierwszego transportu do KL Auschwitz
Czytaj też:
Śmierć rzeźnika Pragi. Zamach na Reinharda Heydricha

Źródło: DoRzeczy.pl / IPN, Polskie Radia